Nie głodź się na diecie!

Kiedy przechodzimy na dietę odchudzającą, pierwszym krokiem zazwyczaj jest ograniczenie ilości jedzenia do przysłowiowego listka sałaty i szklanki wody. To duży błąd – paradoksalnie chcąc schudnąć, powinniśmy jeść!

Co się dzieje, gdy jesz za mało?

Każdy z nas potrzebuje w ciągu dnia określonej ilości energii, żeby przeżyć. Kalorie z jedzenia są zużywane do funkcjonowania naszego mózgu, serca i innych układów organizmu. Ponadto w ciągu dnia chodzimy, wykonujemy różne czynności, pracujemy. Do tego wszystkiego potrzebna jest energia która sumuje się w nasze dzienne zapotrzebowania kaloryczne. Jeśli dostarczamy organizmowi więcej kalorii niż potrzebne, przybieramy na wadze.

Logicznym wnioskiem wydaje się, że jeśli drastycznie obniżymy kaloryczność jedzenia, organizm zacznie korzystać z własnych zapasów czyli z uprzykrzonego tłuszczu. Niestety – to nie takie proste. Nasze ciało to złożona maszyneria, która działa wedle skomplikowanych metod. Drastyczna obniżka kalorii w dłuższej perspektywie przynosi organizmowi szkodę.

Kiedy głodujemy, nasze ciało przestawia się w tryb oszczędzania energii. Niechętnie rozstaje się ze zgromadzonymi zapasami tłuszczu, za to szybko spala tkanki zużywające najwięcej energii – czyli w pierwszej kolejności tkankę mięśniową. To dla nas bardzo niekorzystne, ponieważ zmniejszona tkanka mięśniowa nie tylko nie wygląda najlepiej, ale dodatkowo obniża dzienne zapotrzebowanie kaloryczne całego ciała. Waga rzeczywiście spada, bo mięśnie ważą mniej niż tłuszcz, ale sylwetka nadal znacznie odbiega od ideału.

Jeżeli głód przedłuża się, ciało w końcu sięga do rezerw tłuszczu i chudniemy. Zdarza się nawet, że chudniemy do naszej upragnionej wagi. Ale niestety po zakończeniu drastyczne diety, kiedy tylko minimalnie odpuszczamy sobie narzucony reżim, ciało odbiera to jako sygnał zakończenia głodowych czasów i entuzjastycznie zaczyna magazynować nową porcję tłuszczu na wypadek ponownej głodówki.

Zazwyczaj ilość zmagazynowanego tłuszczu jest większa niż ilość zużytego podczas pierwszej diety. Nazywamy to efektem jo-jo.

Zbilansuj swoją dietę

„Aby schudnąć trwale i przede wszystkim bezpiecznie, powinniśmy obniżyć podaż kalorii tylko nieznacznie. Najlepszą metodą na ustalenie właściwej kaloryczności diety jest skrupulatne zapisywanie wszystkiego co jemy i ustalenie statystycznej ilości zjadanych kalorii.”zachęca dietetyk Anna Mruk z Dieta-Med.

Do takich obliczeń mogą nam służyć specjalne aplikacje na telefon czy też strony internetowe. Od efektu naszych obliczeń powinniśmy odjąć 10% i zastosować dietę o takim bilansie. Jeśli waga nie będzie spadać, to należy obciąć znowu o 200-300 kcal na dobę.

Przykładowo kobieta z lekką nadwagą, uprawiająca lekkie ćwiczenia aby schudnąć powinna jeść około 1800-2000 kcal. Można też obliczyć zapotrzebowanie kaloryczne w prostszy sposób – na przykład korzystając z internetowych kalkulatorów. Warto jednak pamiętać o tym, że trzeba skorzystać z kilku stron, gdyż wyniki mogą być rozbieżne. Przydatny może być także rejestr produktów zawierający informacje o składzie jakościowym danego produktu.

Kiedy już ustalimy swoje dzienne zapotrzebowanie na diecie odchudzającej, musimy się go trzymać. Warto pamiętać, że w miarę utraty wagi, nasze zapotrzebowanie kaloryczne zmienia się i należy korygować dietę.

W odchudzaniu najważniejsza jest konsekwencja i wytrwałość. Nie ulegajmy pokusie zjedzenia mniejszej ilości kalorii, żeby szybciej schudnąć.

Jeśli to konieczne – powinniśmy zjeść dodatkowy posiłek, złożony ze zdrowych, pełnowartościowych posiłków. Starajmy się nie omijać żadnego z zaplanowanych w ciągu dnia posiłków. Aby schudnąć trwale, należy chudnąć wolno. Systematyczność i cierpliwość pozwolą nam schudnąć trwale i na długo cieszyć się pożądaną sylwetką.